Strona główna
Biznes
Tutaj jesteś

Najczęstsze błędy organizatorów eventów – jak ich uniknąć dzięki odpowiedniemu zapleczu technicznemu?

6 kwietnia 2025 Najczęstsze błędy organizatorów eventów


Wiesz, jak to jest – przygotowujesz się do wydarzenia miesiącami. Wszystko zaplanowane, dogadane, zapięte na ostatni guzik. A potem… jedna drobna rzecz rozwala cały efekt. Niby błahostka, ale wystarczy, że ktoś się potknie o przewód, nie działa głośnik, scena skrzypi, a cała magia pryska.

I właśnie dlatego zaplecze techniczne nie powinno być traktowane jako tło. To fundament. A dziś pogadamy o tym, jakie błędy najczęściej popełniają organizatorzy eventów i co można zrobić, żeby nie powtórzyć ich na własnej skórze. Bo da się – tylko trzeba wiedzieć, gdzie czyhają pułapki.

Przewody pod nogami – czyli klasyka niedopatrzeń

Jeden z najczęstszych problemów to… kable. I nie chodzi tylko o estetykę, chociaż plątanina przewodów między sceną a strefą techniczną wygląda po prostu słabo. Chodzi o bezpieczeństwo. Goście potykają się, dzieci biegną, ktoś coś rozlewa – i nagle pojawia się ryzyko nie tylko kontuzji, ale też zwarcia albo awarii całego systemu nagłośnienia.

Rozwiązanie? Proste. Mostki kablowe. I to nie byle jakie, tylko takie, które spełniają normy nośności, nie przesuwają się przy każdym kroku i pasują do nawierzchni, po której chodzą ludzie.

Jeśli nie wiesz, od czego zacząć – rzuć okiem na gotowe rozwiązania od producenta techniki scenicznej BSC System.

Ignorowanie warunków terenowych – błąd numer dwa

Wydarzenie w plenerze? Świetny pomysł! Ale jeśli nie sprawdzisz wcześniej, jak wygląda podłoże, jakie są nachylenia, czy w razie deszczu nie zrobi się tam bajoro – możesz zaliczyć poważną wpadkę. Podesty zaczną się zapadać, scena stanie się śliska, a technicy zaczną rzucać słowami, których nie wypada cytować.

Zawsze warto wcześniej zrobić rekonesans. I mieć ze sobą mobilne elementy, które można szybko dopasować do warunków – podkładki, poziomujące nogi, stabilne najazdy na przewody. Im więcej myślisz wcześniej, tym mniej ratujesz później.

Zbyt wiele założeń, zbyt mało planu B

To klasyka – zakładamy, że będzie dobrze. Ale co, jeśli zabraknie zasilania? Jeśli jeden mikrofon przestanie działać? Jeśli kabel od oświetlenia okaże się za krótki, a dojście do miksera zasłoni jakiś element dekoracji?

Dlatego doświadczeni organizatorzy zawsze zostawiają miejsce na plan B, C, a nawet D. Technika powinna działać jak system awaryjny, a nie jak pole minowe. A to oznacza: porządne okablowanie, odpowiednie zabezpieczenia, rezerwy sprzętowe i elementy ochronne, jak np. solidne mostki kablowe, które będą nie tylko praktyczne, ale i trwałe przez wiele eventów.

Przesadne oszczędzanie na elementach „niewidocznych”

Wiesz, co ludzie widzą na evencie? Światło, dźwięk, dekoracje. A wiesz, co czują? Niewygodę, brak płynności, szeleszczący kabel pod butem. Elementy, których nie widać – jak konstrukcje, zabezpieczenia, mostki, przejścia – budują jakość na poziomie emocjonalnym. I dlatego właśnie oszczędzanie na tym, czego nikt nie zobaczy, to jeden z największych błędów.

Lepiej zrezygnować z piątego roll-upa i zainwestować w solidne zabezpieczenie infrastruktury. To się zwróci. Nie w lajku, ale w bezstresowej obsłudze i zadowolonych gościach, którzy nie będą szukać apteczki po potknięciu się o wystający kabel.

Scena to nie teatr – to system naczyń połączonych

Każdy element techniczny działa razem z innym. Jeśli scena jest niestabilna, wpływa to na światło. Jeśli oświetlenie ma słaby zasilacz, odbija się to na dźwięku. A jeśli kable nie są dobrze zabezpieczone, ryzykujesz przerwaniem całego łańcucha.

Dlatego technika to całość – trzeba ją planować jak żywy organizm. I każdy detal, nawet najmniejszy, musi być częścią większej układanki. Organizatorzy, którzy to rozumieją, nie tylko unikają błędów – ale zyskują opinię profesjonalistów.

Podsumowanie: najpierw zabezpiecz, potem świeć

Event ma się błyszczeć, wzruszać, zachwycać. Ale żeby do tego doszło, musi być najpierw… bezpieczny. Spójny. Przemyślany. Bo błędy techniczne nie tylko przeszkadzają. One niszczą klimat, przerywają rytm, zaburzają flow wydarzenia.

Dlatego warto pochylić się nad technicznymi detalami z taką samą starannością, z jaką wybierasz catering czy artystę. A rzeczy pozornie niewidoczne – jak mostki kablowe – mogą okazać się tym, co uratuje cały dzień.

Artykuł sponsorowany

Redakcja ews21.pl

Redakcja ews21.pl to wszechstronne wydawnictwo, które skupia się na szerokim zakresie tematów związanych z biznesem, życiem domowym, finansami, stylem życia, modą oraz zdrowiem. Nasza redakcja jest dedykowana osobom pragnącym osiągnąć harmonię między życiem zawodowym a prywatnym, dbając jednocześnie o rozwój osobisty i dobre samopoczucie.

Może Cię również zainteresować

Potrzebujesz więcej informacji?